Z informacji portalu money.pl, wynika, że prezes PLL LOT odbył podróż służbową do Pragi, której celem miały być rozmowy dotyczące inwestycji Polskich Linii Lotniczych LOT w Smartwings. Przewoźnik nie komentuje sprawy.
Udziałowcami Smartwings, oprócz Czechów, byli także Chińczycy, lecz narastające między udziałowcami konflikty skończyły się sprzedażą 49,9 proc. akcji należących do chińskich spółek czeskiemu miliarderowi, Jiříemu Szimanowi. Powrót rynku lotniczego do przedpandemicznych wyników i ciągły wzrost ruchu chce wykorzystać Sziman, który zamierza sprzedać po dobrej cenie nabyte jakichś czas temu akcje w prywatnych liniach lotniczych z Czech.
Czeskie linie Smartwings miały zostać wykupione przez Israir, lecz temat mariażu z izraelskim operatorem upadł. Dla Izraelczyków głównym problemem było unijne ustawodawstwo, które zakazuje przejmowania więcej niż 49 proc. akcji przez podmioty spoza Unii Europejskiej, a przewoźnik lotniczy z Państwa Izrael przejawiał chęć przejęcia nawet 100 proc. udziałów, aby jeszcze bardziej rozwinąć ofertę lotniczą między Tel Awiwem a portami lotniczymi w państwach Unii Europejskiej. Zarząd Israir rozważał nawet założenie spółki-córki na Cyprze.
Po kilkunastu miesiącach temat upadł, a – jak podał czeski czeski portal „Hospodarske noviny” – temat sprzedaży czeskiego przewoźnika powrócił w kwietniu 2024 roku, kiedy to Polskie Linie Lotnicze LOT wyraziły zainteresowane zakupem linii lotniczych z kraju sąsiadującego z Polską. A teraz – jak wynika z informacji
portalu „money.pl” – temat inwestycji LOT-u w Czechach jest zaawansowany w realizacji, choć żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Na przełomie października i listopada Michał Fijoł, prezes narodowego przewoźnika, miał odbyć podróż służbową do Pragi, której celem miały być rozmowy dotyczące mariażu PLL LOT ze Smartwingsem.
Z punktu widzenia LOT przejęcie Smartwings oznaczałoby pozyskanie floty ok. 40. samolotów B737, co pozwoliłoby na szybką rozbudowę oferty.
Nie ma informacji, za jaką kwotę chciałby Sziman otrzymać za swoje akcje. Izraelskie linie lotnicze Israir miały nabyć udziały za 40 milionów euro, lecz silne ożywienie unijnego rynku lotniczego, które nastąpiło w ostatnich dwóch latach roku, spowodowało, że zainteresowane zakupem akcji linie lotnicze, w tym LOT, muszą liczyć się z zapłatą znacznie większej kwoty. Ewentualne zakupy narodowego przewoźnika muszą uzyskać zgody korporacyjne, w tym walnego zgromadzenia akcjonariuszy.
– PLL LOT nie komentują spekulacji pojawiających się w przestrzeni medialnej – tak skomentowało ostatnie doniesienia biuro prasowe przewoźnika.